Jak sacrum stało się profanum
Zakład karny mieści się w dawnym klasztorze Ojców Dominikanów, który został wzniesiony pod koniec XIII wieku. Na przestrzeni lat był on wielokrotnie niszczony i przebudowywany. Budowla spłonęła w XVII wieku, a nowa wzniesiona od strony północnej wykorzystywała jako ścianę wschodnią miejskie fortyfikacje. Klasztor i kościół otoczono murami obronnymi, do których dobudowano obecną bryłę budynku. W 1799 roku obiekt został zamieniony przez władze pruskie w zakład karny i w tej formie funkcjonował przez ponad 200 lat.
Źródło: http://turystyka.wp.pl/gid,16268951,kat,1036541,title,Zaklad-karny-w-Leczycy-wiezienie-budzace-najwieksza-groze,galeria.html
Kto tu siedział
Władysław Frasyniuk (przewodniczący NSZZ Solidarność regionu Dolny Śląsk) i Władysław Gomułka ( tego pana chyba nie muszę przedstawiać).
Własne odczucia
28 sierpnia 2014 miałem okazję zwiedzać zabytek od wewnątrz. Wielka atrakcja turystyczna to nie jest, a inwestorów brak z racji, iż kompleks został wpisany do rejestru zabytków województwa łódzkiego. Właściwie w budynku nie ma nic więcej oprócz zadrapanych ścian, zardzewiałych prycz i jednego telewizorka zostawionego na potrzeby studentów filmówki, którzy kręcą tutaj swoje prace dyplomowe. Budynek dostał nowe życie, ponieważ do dziś nie stoi pusty. Kiedyś wykorzystali tą scenerię autorzy polskiego Vabank, teraz natomiast budynek okupują absolwenci szkoły filmowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz